Marian Michalski od najmłodszych lat związany był z ogrodnictwem. Pilny student prof. Pieniążka, a następnie asystent w SGGW w Warszawie w Instytucie Sadownictwa, później wykładowca w Technikum Ogrodniczym w Powierciu, gdzie poznał swoją przyszłą żonę. Tkwiły w nim dwa powołania – wychowawcy oraz sadownika, dlatego w 1966 r. Marian wraz z żoną Haliną wspólnie zabierają się do samodzielnego gospodarowania zaczynając od rekonstrukcji 4 ha sadu. Był to okres początków modernizacji i rozwoju sadownictwa w Polsce. Na początek skracane są wierzchołki kilkuset wysokich jabłoni. Ten amerykański sposób na podniesienie plonów w starym sadzie został tu, w indywidualnym sadzie, na skalę produkcyjną zastosowany po raz pierwszy w Polsce. Ale stare drzewa są też stopniowo karczowane i pojawiają się takie odmiany jak Close, Mcintosh, Macspur, Lobo, Cortland, Idared.
Utrzymując ścisłe kontakty z sadowniczymi ośrodkami naukowymi w kraju, Marian Michalski pragnie rozpowszechnić sadownictwo, nie tylko wprowadzając nowoczesne technologie w produkcji jabłek w swoim sadzie, ale także promuje zmiany wśród sąsiadów. Jako naukowiec, pedagog i praktyk dzieli się nie tylko swoją wiedzą, ale także zapałem do rozwoju sadów w Polsce, działa aktywnie w Towarzystwie Przyjaciół ISK, w spółdzielczości ogrodniczej w Polskim Związku Ogrodniczym oraz angażuje się w działalność społeczną na ziemi konińskiej. Za wkład w rozwój gospodarczy kraju otrzymał odznakę im.Staszica, został także nagrodzony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz odznakami resortowymi i wojewódzkimi.
Obecnie gospodarstwo rodzinne w Mostkach prowadzi najmłodszy z synów Hubert Michalski wraz z żoną Agnieszką. Na 20 ha sadu produkowane są jabłka oraz grusze. Sady ulegają dalszym modernizacjom, zwiększając nasadzenia grusz. Gospodarstwo wyposażone jest w chłodnie z kontrolowaną atmosferą, gdzie monitorowane są takie czynniki jak: temperatura, wilgotność względna powietrza, zawartość tlenu, dwutlenku węgla i etylenu. Pozwala to zahamować spadek jędrności miąższu, zmniejszyć spadek kwasowości oraz utrzymać świeżą barwę skórki. Stosowany jest również system jakości SmartFresh, wydłużający trwałość owoców bez zmiany ich cech konsumpcyjnych.
Rzetelność produkcji jabłek potwierdza od kilkunastu lat certyfikat Integrowanej Produkcji. Oznacza to, że owoce uzyskane z naszego sadu nie zawierają szkodliwych substancji, są regularnie badane na obecność pozostałości wykorzystywanych środków ochrony roślin i są pod stałą kontrolą jednostek do tego powołanych.